wtorek, 18 czerwca 2013

Rozdział 6

Pierwszy raz od bardzo dawna obudziłam się z uśmiechem na twarzy. Cieszyłam się z tego co wydarzyło się dzień wcześniej i miałam nadzieję, że będzie więcej takich dni, chwil. 
Leniwie wyszłam z łóżka i udałam się do kuchni. W domu jak zawsze nikogo nie było. Na stole leżała tylko mała karteczka od rodziców ''Nie chcieliśmy Cię budzić, bo wiedzieliśmy, że wróciłaś późno. Mamy nadzieję, że się dobrze bawiłaś. Proszę posprzątaj w domu. Wrócimy późno. Mama i tata :)'' 
Czyli nic nowego spojrzałam jeszcze na zegarek była już 12.30. Całkiem długo spałam nawet jak na moje możliwości. Zjadłam jakieś śniadanie, ubrałam się w luźne ubrania, wypuściłam psy do ogrodu i zaczęłam sprzątanie. Gdy już ogarnęłam salon i kuchnię zadzwoniła do mnie Tośka.

Rozmowa telefoniczne:
[T] - Siema młoda. Co robisz? 
[O] - Hej stara. A właśnie sprzątam. A co ? 
[T] - Myślałam nad tym, żeby wpaść do Ciebie. 
[O] - Aha to zapraszam. Wiesz gdzie mieszkam. 
[T] - Tak jasne. To za 10 minut jestem u ciebie. 
[O] - Ok czekam. 
Już po chwili usłyszałam pukanie do drzwi. Otworzyłam je i zobaczyłam przyjaciółkę. 
- Fajny dresik. Zmieniasz styl.
- Wchodź i nie czepiaj się. 
- Też miło cię widzieć. 
- Jak zawsze ta sama Tosia.
-Tak to ja. Przyszłam ci pomóc i zabrać na jakieś zakupy bo dzisiaj jest mega impreza.
- Jaka znowu impreza ? 
- No jak to jaka... Urodziny Igi. Daniel ci nic nie mówił?
- Mówił coś o imprezie ale nie myślałam, że taka. 
- Ty lepiej nie myśl tylko sprzątaj. - dziewczyna włączyła jeszcze głośniej muzykę i pomogła mi ogarnąć główną łazienkę, mój pokój i moją łazienkę. 
- No to już wszystko. To co czekaj ja się przebiorę i idziemy.
- Ok. Tylko szybko 
Nic już jej nie odpowiedziałam bo siedziałam w łazience i przebierałam się w jakieś ubrania, zrobiłam jeszcze lekki makijaż i włosy splotłam i kitkę.
Zawołałam psy do domu, zakluczyłam dom i poszłyśmy w stronę galerii. Z tego co wiem to Tośka bardzo chętnie tutaj przychodziła, zresztą nie dziwię jej się, jest tutaj dużo ładnych ubrań. 
Przyjaciółka zdążyła mnie poinformować, że impreza to okrągła 18 i odbędzie się w klubie. Nie byłam pewna czy mogę iść, ale podczas rozmowy na ten temat zadzwoniła do mnie Iga z zaproszeniem. Musiałam jeszcze tylko wymyślić co mogę kupić jej na prezent. Tosia podpowiedziała mi że ostatnio popsuły się Idze jej słuchawki i mogę poszukać jakiś ładnych dla niej. Wybrałam jedne z ładniejszych i lepszych słuchawek mam nadzieję że jej się będą podobać. 
W końcu mogłyśmy poszukać jakiś sukienek dla nas. Po udanych zakupach zaszłyśmy do kawiarni, a później wróciłyśmy do domu. Pogadałyśmy jeszcze przez pewien czas i przyjaciółka musiała iść bo czas się przygotować. Umówiłyśmy się, że ona razem z Jake'iem i Danielem przyjdą po mnie o 18. 
Zapakowałam prezent i poszłam się wykąpać. Stałam pod prysznicem dość długo. Po skończonej kąpieli wysuszyła i wyprostowałam włosy. Zrobiłam jeszcze trochę mocniejszy niż zwykle makijaż. Do przyjścia przyjaciół zostało mi jeszcze pół godziny. Przez ten czas dałam jeść pieskom i dopiero wtedy poszłam przebrać się w sukienkę
Punktualnie o 18 usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam je otworzyć tak jak się spodziewałam stali za nimi moi przyjaciele. Każdy z nich zilustrował mnie od góry do dołu. Nikt nic nie powiedział tylko wszyscy patrzyli się na mnie. Zawstydziłam się trochę. Aż w końcu odezwał się Daniel 
- Wyglądasz ślicznie, aż nie wiem co powiedzieć.
- Dzięki ty również wyglądasz nieźle.
Chłopak był ubrany w białą koszulę, ciemne spodnie jeansy i czarną skórzaną kurtkę z podciągniętymi rękawami, włosy miał lekko postawione na żel. 
Tośka była ubrana w sukienkę, którą razem wybrałyśmy i wyglądała zabójczo. Jake był ubrany w lekko różową koszulę podobną w kolorze do sukienki swojej dziewczyny, ciemną marynarkę i ciemne spodnie, włosy również miał na żel. Zaprosiłam wszystkich do środka. Ogarnęłam się do końca, zabrałam prezent dla Igi, napisałam kartkę do rodziców i mogliśmy już iść. 
Do klubu doszliśmy spacerkiem, ponieważ nie było daleko. Przed klubem stał bramkarz, wszyscy weszliśmy bez problemu. 
W środku było już dużo osób, niektórzy już byli pijani a impreza dopiero się zaczęła. Wszyscy zanieśliśmy prezenty na stół przeznaczony do tego i złożyliśmy solenizantce życzenia. Wyglądała nieziemsko w sukience. Dawno nie widziałam jej takiej szczęśliwej. 
Zaśpiewaliśmy jej ''Sto lat'' i zaczęła się prawdziwa impreza. Wszyscy świetnie się bawili. Bardzo dużo tańczyłam prawie z każdym, ale najwięcej z Danielem. W pewnym momencie specjalnie na zamówienie Igora puszczono wolny kawałek. Iga tańczyła z Igorem, Tosia z Jake'iem, a mnie do tańca poprosił Daniel. Tańczyliśmy przytuleni do siebie w rytm muzyki. Czułam się świetnie w objęciach chłopaka, jednak ta chwila nie trwała długo, ponieważ podeszła do nas jakaś dziewczyna.
- Odbijany.
Nie wiedziałam co mam odpowiedzieć. Spojrzałam na Daniela, a on tylko odpowiedział mi przepraszającym spojrzeniem i puścił mnie. Odeszłam od nich, wzięłam swoją torebkę ze stolika i wyszłam przed klub. Zapaliłam upragnionego papierosa i rozkoszowałam się smakiem. 
Nie byłam zła na chłopaka, ani nic tylko zrobiło mi się trochę smutno, ale niech dziewczyna się cieszy, że zatańczy z nim. Postałam jeszcze chwilę, dokończyłam papierosa i wróciłam do środka. Impreza znów się rozkręciła. Mi już się nie chciało tańczyć, więc usiadłam przy stoliku. Po chwili dosiadł się do mnie Daniel. 
- Przepraszam cię za ten taniec.
- Nic się przecież nie stało. I nie smuć się - odpowiedziałam i uderzyłam go lekko w ramie dając znak że wszystko jest ok.
- Ok ale jeszcze z tobą dzisiaj zatańczę. 
Jeszcze chwilę porozmawialiśmy i musieliśmy wyjść przed klub bo rodzice Igi chcieli dać jej prezent. jJak się domyślałam był to samochód. Też tak było. Była to biała honda
O północy zostały wystrzelone fajerwerki i pokrojony tort. Impreza trwała do 4 nad ranem. Jako jedna z nielicznych osób zostałam do końca. Tosia z Jake'iem zmyli się szybciej do domu, a ja zostałam z Danielem, który odprowadził mnie do domu. Pożegnaliśmy się i wróciłam do domu. Przebrałam się w piżamę i pod ilością dzisiejszych wydarzeń zasnęłam. 
---------------------------------------------------------------------------------------------
I kolejny rozdział jest. Co o nim sądzicie ? Czyta to ktoś w ogóle? 


6 komentarzy:

  1. Fajny blog ;)
    http://mojezycieimodajednowjednym.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. super opowiadani ;) blog bardzo mi się podoba. Życzę weny ;)
    zapraszam do mnie
    http://zycie--trudne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny rozdział :) Widzę, że masz talent, tylko pozazdrościć :)
    historiaadam.blogspot.com
    mlwdragon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Życzę duużoo pomysłów na kontynuowanie opowiadania. Wymyśliłaś ciekawy prezent na te urodziny :D

    pozdrawiam mokkakahvi.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia z wymyśleniem pomysłów.Tak ogólnie fajny blog ;)

    http://mojezycieimodajednowjednym.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe... Zapraszam! http://magia-my-world.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń